Rodzicielstwo to duża odpowiedzialność, również za edukację naszych dzieci. To opiekunowie dokonują wyboru szkoły dla dziecka, biorąc pod uwagę dostępne dla ich rodziny opcje. Warto przemyśleć tę decyzję – w końcu dziecko spędzi tam w perspektywie lat kilka tysięcy godzin. 

Jaką szkołę wybrać dla swojego dziecka?

Obecnie mamy do wyboru placówki publiczne oraz prywatne, jednak to dopiero ogólny zarys. Szkoły publiczne mogą być prowadzone przez jednostki samorządu terytorialnego ( tutaj mamy do czynienia zazwyczaj z typowymi szkołami systemowymi) lub przez inne osoby prawne lub fizyczne np. fundacje. Placówki drugiego typu często można zaliczyć do edukacji alternatywnej, ponieważ kierują się konkretnymi wartościami. Jako przykład można podać szkołę publiczną DaVinci, prowadzoną przez fundację. 

“Czy możliwa jest szkoła bez stresu, szkoła bezpieczna i kameralna, w której nauczyciel jest przewodnikiem a uczeń badaczem – myślącym i doświadczającym eksploratorem  wiedzy? Nie tylko wierzymy, ale wiemy, że to możliwe. Że nie ma lepszej drogi do poznawania świata, niż doświadczenie i że nie ma lepszej motywacji niż wrodzona ciekawość.” – opis ze strony spadavinci.pl 

Szkoły publiczne są bezpłatne oraz powinny zachowywać “powszechność” przy rekrutacji. W praktyce często do szkół alternatywnych bardzo trudno się dostać, a zapisy odbywają się kilka lat do przodu. Zupełnie inną możliwością jest edukacja domowa, a więc odbywanie obowiązku szkolnego poprzez naukę w domu. Dziś szerzej omówimy jednak wybór pierwszej ścieżki – szkolnej.

Wady systemu szkolnictwa

Oświata w Polsce od lat nie sprzyja rozwojowi dzieci. Stosunkowo najlepszy model prezentują jeszcze publiczne przedszkola (choć przepełnione), ponieważ w programie i celach edukacyjnych przeważają metody zabawowe. Wraz ze szkołą podstawową rozpoczyna się typowa nauka w ławkach, która nie sprzyja rozbudzaniu naturalnej ciekawości świata. Większość informacji jest przekazywana z książek jako sucha teoria, a zadania polegają na wypełnianiu ćwiczeń w zeszytach. Wyjścia na świeże powietrze nie są częste, a wiele szkół w ogóle nie ma ogrodu i takich możliwości. Jeśli już jakieś zajęcia odbywają się na powietrzu to zazwyczaj wychowanie fizyczne, a trudno pomarzyć np. o nauce matematyki na boisku z pisaniem działań kredą na asfalcie. Dzieci uczą się przede wszystkim przez doświadczenie, a tradycyjna szkoła nie daje ku temu okazji.

Program nauczania jest tak napięty, że nauczyciele nie mają możliwości podejść indywidualnie do każdego ucznia w dużej klasie. Zadania domowe, nauka do sprawdzianów i kartkówek, a przez brak odpowiednich metod w szkole często także korepetycje – tak spędzają swoje popołudnia współczesne dzieci. Zmieniły się także diametralnie czasy w których żyjemy. Obecnie łatwy dostęp do informacji w Internecie sprawił, że wiedza przestała być towarem deficytowym. Teraz wartość ma umiejętność wyszukiwania i mądrego korzystania z tej wiedzy, a prawdziwym deficytem współczesnego społeczeństwa kompetencje miękkie. Zadajmy sobie pytanie – co ma większy sens: nauka tablicy Mendelejewa na pamięć czy umiejętność wyszukania jej z wiarygodnego źródłai oraz wyposażenie w takie narzędzia i techniki nauki, które pozwolą zapamiętać ją w kilka dni w razie konieczności? Oczywiście wiedza ogólna jest potrzebna – pytanie ile pozostaje w głowie po latach przeładowanych ogromem informacji.

Czy oceny są ważne?

Wystawianie ocen wiąże się z rozbudzaniem w dzieciach motywacji zewnętrznej. Ilu dorosłych boryka się z takim problemem – nie potrafią zmusić się do aktywności, która nie prowadzi do bezpośredniej nagrody? Rozwój osobisty, podjęcie długoterminowych postanowień, ćwiczenia fizyczne, bez motywacji wewnętrznej są trudne do zrealizowania. Motywacja wewnętrzna pochodzi z przekonania, że robię coś wartościowego dla samego siebie. Nikt nie musi temu przyklasnąć, zmusić, podziwiać. Szkoła uczy zupełnie czegoś innego. Dodatkowo oceny pełnią funkcję społeczną – dzieci stale porównują się między sobą, szufladkują swoje umiejętności, często czują się zawstydzone swoimi wynikami. Jeśli z kolei są prymusami to ciąży na nich stale brzemię stresu: “Co będzie jeśli kiedyś powinie mi się noga?” i tak wychowujemy perfekcjonistów nastawionych na wyniki.

Czy warto mieć świadectwo z paskiem?

Kolejnym przykładem szufladkowania i kategoryzowania dzieci jest tzw. Świadectwo z paskiem. O czym ma ono faktycznie świadczyć? Tworzy przykry podział dzieci na te zdolne i mniej zdolne, a w wyścigu o paski biorą udział również rodzice. Nie ma znaczenia ilość włożonej pracy, starania ucznia, a jedynie wynik końcowy czyli oceny które są tylko cyframi. 

Ile osób może być w jednej klasie?

Ustawowo określona jest jedynie liczba uczniów w klasach 1-3 na 25 osób. Jeśli chodzi o dalsze klasy przepisy nie są precyzyjne i wyznaczają jedynie maksymalne liczby na zajęciach laboratoryjnych i językowych. Szkoły od dawna radzą sobie z tym w ten sposób, że na czas tych zajęć dzielą klasy na kilka grup. Jedna klasa potrafi liczyć ponad 30 osób, co uniemożliwia jednostkowe skupienie nauczyciela na uczniu. 

Minusy szkoły publicznej:

Główne wady szkoły publicznej (ale i szkół prywatnych działających zgodnie ze schematami systemu) można ująć w poniższych punktach:

  • Siedzący tryb nauki w ławkach
  • Nauka teorii z podręczników
  • Wypełnianie ćwiczeniówek, jako utrwalanie wiedzy
  • Oceny podawane na forum klasy
  • Sprawdziany i testy
  • Prace domowe
  • Mało wyjść na świeże powietrze
  • Brak personalnego podejścia do ucznia
  • Duże klasy

Czy szkoły prywatne są drogie?

Koszty posłania dziecka do szkoły prywatnej w perspektywie czasu podstawówki są bardzo wysokie. Rodzice czasem porównują to do kosztów “odłożenia” dziecku na mieszkanie na przyszłość. Pozostaje pytanie czy nie lepiej wyposażyć dziecko w dobrą edukację, poczucie własnej wartości i zapewnić mu dobre warunki rozwoju? Na ten moment koszty miesięcznego czesnego wahają się zazwyczaj w okolicy 800-1500 zł mówiąc na przykładzie dużego miasta jakim jest Kraków. Jednak edukacja prywatna wcale nie musi być kosztowna! Pierwszą możliwością jest znalezienie wspomnianej wyżej szkoły publicznej prowadzonej przez niezależne organizacje. Wiele szkół prywatnych przyznaje liczne stypendia lub częściowo finansuje naukę dla rodzin w trudniejszej sytuacji materialnej. Istnieje również wiele szkół prywatnych których miesięczne koszty nie są takie wysokie, ponieważ organy prowadzące mają źródła dodatkowego finansowania (np. z wpływów fundacji). 

Czy są dobre szkoły rejonowe?

Istnieje ciekawa inicjatywa Budząca się szkoła, która prezentuje mapę placówek przyjaznych odbiegającej od typowego systemu: budzacasieszkola.pl . Są na niej zarówno prywatne jak i publiczne placówki. Wśród szkół publicznych również istnieją wyjątki idące pod prąd systemu. Myślę również, że w każdej szkole można spotkać nauczycieli z misją, którzy mimo trudnych warunków pracy potrafią uczyć z pasją oraz indywidualnie patrzeć na uczniów. Warto pytać innych świadomych rodziców w swoim mieście, aby znaleźć placówki godne polecenia zarówno z sektora prywatnego jak i publicznego.